Już dzisiaj kierowcy Świerklan, okolicznych miast oraz wsi będą mogli korzystać z autostrady A1. Najbardziej ucieszą się kierowcy dojeżdżający do pracy do Katowic ponieważ nie będą musieli nadrabiać drogi oraz stać w gigantycznych korkach na ulicy Wodzisławskiej w Rybniku. Po południu otwarty zostanie fragment A1 ze Świerklan do Żor!
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrobiła nam niespodziankę i jeszcze przed czasem otworzyć kolejny, 7-kilometrowy odcinek autostrady. Ostateczny termin upływa w drugiej połowie maja.
Jeszcze przez jakiś czas, gdzieniegdzie na poboczach, będą uwijać się drogowcy co oznacza że w niektórych miejscach należy zdjąć nogę z gazu.
Na otwarcie trasy do Katowic, w Świerklanach czekano jak na zbawienie, choć różowo z tego powodu, póki co, tu nie będzie. – Autostrada to przyszłość dla naszej gminy. Niedaleko węzła mamy strefę przemysłową. Ponad 20 hektarów czeka na inwestorów, których mamy nadzieję przyciągnie do nas właśnie autostrada. Ale dalszy fragment trasy do granicy jest w budowie. Kierowcy nie mogą dalej jechać, więc wjadą nam do wsi – mówi Antoni Mrowiec, wójt Świerklan.
– Ulicą Kościelną poleci cały ruch tranzytowy, a droga jest w fatalnym stanie. Gdy jadą nią ciężarówki, ludziom kafelki odpadają w łazience – mówi Mrowiec. – Ale cieszymy się, że w końcu wjedziemy na autostradę – dodaje.
Tymczasem na ostatnim fragmencie A1 ze Świerklan do Gorzyczek robota wre. Będzie gotowy wiosną 2012 roku.
Czas pokaże jak bardzo autostrada zmieni życie mieszkańców regionu.
Źródło: www.dziennikzachodni.pl
Już dzisiaj kierowcy Świerklan, okolicznych miast oraz wsi będą mogli korzystać z autostrady A1. Najbardziej ucieszą się kierowcy dojeżdżający do pracy do Katowic ponieważ nie będą musieli nadrabiać drogi oraz stać w gigantycznych korkach na ulicy Wodzisławskiej w Rybniku. Po południu otwarty zostanie fragment A1 ze Świerklan do Żor!
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrobiła nam niespodziankę i jeszcze przed czasem otworzyć kolejny, 7-kilometrowy odcinek autostrady. Ostateczny termin upływa w drugiej połowie maja.
Jeszcze przez jakiś czas, gdzieniegdzie na poboczach, będą uwijać się drogowcy co oznacza że w niektórych miejscach należy zdjąć nogę z gazu.
Na otwarcie trasy do Katowic, w Świerklanach czekano jak na zbawienie, choć różowo z tego powodu, póki co, tu nie będzie. – Autostrada to przyszłość dla naszej gminy. Niedaleko węzła mamy strefę przemysłową. Ponad 20 hektarów czeka na inwestorów, których mamy nadzieję przyciągnie do nas właśnie autostrada. Ale dalszy fragment trasy do granicy jest w budowie. Kierowcy nie mogą dalej jechać, więc wjadą nam do wsi – mówi Antoni Mrowiec, wójt Świerklan.
– Ulicą Kościelną poleci cały ruch tranzytowy, a droga jest w fatalnym stanie. Gdy jadą nią ciężarówki, ludziom kafelki odpadają w łazience – mówi Mrowiec. – Ale cieszymy się, że w końcu wjedziemy na autostradę – dodaje.
Tymczasem na ostatnim fragmencie A1 ze Świerklan do Gorzyczek robota wre. Będzie gotowy wiosną 2012 roku.
Czas pokaże jak bardzo autostrada zmieni życie mieszkańców regionu.
Źródło: www.dziennikzachodni.pl