Dyskusji o przebiegu linii CPK ciąg dalszy. Czy gmina Świerklany zostanie przedzielona na pół?

Dyskusji o przebiegu linii CPK ciąg dalszy. Czy gmina Świerklany zostanie przedzielona na pół?

20.10.2020 18:02:19

Samorządowcy z gmin Gorzyce, Godów, Mszana, Marklowice, Świerklany oraz miast Wodzisław Śląski i Jastrzębie-Zdrój na zaproszenie senator Ewy Gawędy zebrali się Gminnym Centrum Kultury w Gorzycach, aby kontynuować rozmowy z przedstawicielami spółki Centralny Port Komunikacyjny. Rozmowy ponownie dotyczyły przebiegów linii kolejowej do CPK, jednak okazało się, że ich wcześniejsze sugestie nie zostały wzięte pod uwagę. 

Dyskusji o przebiegu linii CPK ciąg dalszy. Samorządowcy kontra CPK

Zainicjowane przez senator Ewę Gawędę spotkanie musiało uporać się z nieprzewidzianymi przeszkodami technicznymi, bo samorządowcy zgromadzili się w GCK w Gorzycach z zachowaniem rygorów sanitarnych, natomiast pozostali rozmówcy łączyli się poprzez transmisję internetową. Wśród obecnych na ekranie znalazła się też sama organizatorka – senator Ewa Gawęda, która została poddana kwarantannie po kontakcie z zakażonym koronawirusem starostą wodzisławskim Leszkiem Bizoniem. Gości powitał w Gorzycach gospodarz – wójt Daniel Jakubczyk, który później również dopytywał o najbardziej nurtujące kwestie. 

Przedstawiciele CPK już na wstępie podkreślili, że mimo dotychczasowych rozmów i sugestii samorządowców, a także konsultacji z mieszkańcami, konieczne zmiany w koncepcji przebiegu linii wymusiły konsultacje z Jastrzębską Spółką Węglową. Okazało się bowiem, że proponowane przebiegi linii przechodzą przez spore połacie terenu objęte szkodami górniczymi oraz tereny, na których planowana jest eksploatacja górnicza, jak Bzie-Dębina 2. 

Projektanci podtrzymali wcześniejsze informacje, że niemożliwy jest przejazd przez Jastrzębie-Zdrój bez naruszenia złóż JSW, a jedynym możliwym wariantem jest linia wzdłuż autostrady A1. Pojawiły się natomiast nowe warianty omijające Mikołów oraz pomiędzy Jastrzębiem a Wodzisławiem, powstałe m.in. w oparciu o sugestie Towarzystwa Entuzjastów Kolei, co natomiast zirytowało samorządowców. Taka trasa mocno ingeruje bowiem w strukturę gmin Świerklany, Mszana i Godów. Na prezentowanej mapce wariant wzdłuż A1 oznaczono kolorem czerwonym, natomiast nową propozycję (traktowaną mimo wszystko jako wariant awaryjny) nakreślono kolorem zielonym. 

Wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju ponownie wyraził zdziwienie, że marginalizowany w pierwotnych założeniach wariant wzdłuż A1 jest obecnie najbardziej brany pod uwagę. Jastrzębiu zależy na powrocie kolei do miasta, jednak według obecnych wariantów, miałby tam prowadzić ślepy tor CPK. – Myślę, że można opracować wariant, który mógłby biec na obrzeżu oddziaływania szkód górniczych w kierunku Pawłowic. Nie do końca podoba nam się wariant ślepego toru do Jastrzębia, bo nie wierzę w to, że możliwe będzie podróżowanie bez przesiadek do Katowic. Najbardziej interesuje nas dojazd do Katowic w określonym czasie do 60 minut – podkreślił wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju Roman Foksowicz, zaznaczając, że według zapewnień wiceministra Marcina Horały na terenie Jastrzębia-Zdroju będzie znajdować się przystanek. 

W rozmowach udział wziął także wójt Świerklan Tomasz Pieczka, bo nowo zaproponowany wariant dosłownie podzieliłby gminę na pół. – Popieram wójta Mirosława Szymanka odnośnie przebiegu linii, która dzieli zarówno Świerklany i Mszanę. Nie chcemy się stać bezludną wyspą – zaznaczył Tomasz Pieczka, wójt gminy Świerklany, apelując do przedstawicieli CPK o zmianę przebiegu trasy. Podniósł także argument, że gminy mają już sporo problemów ze zwrotami podatku od wyrobisk, a co za tym idzie brakiem inwestycji, które mogłyby zachęcać do osiedlania się. Na pewno nie zachęci do tego również wizja wyburzeń na trasie budowanej kolei dużych prędkości. 

Czytaj więcej na www.nowiny.pl

Autor: ska