Prawie 200 kolarzy wzięło udział w pierwszym takim maratonie w naszym województwie. Do przejechania mieli 377 albo 541 kilometrów. Start Tour de Silesia miał miejsce w Świerklanach.

Dwudniowa impreza została zorganizowana w miniony weekend (8-9 lipca). Była to pierwsza edycja maratonu Tour de Silesia. Jego trasa prowadziła dookoła województwa śląskiego. Przewyższenie na tym dystansie to ok. 5 km, w związku z czym był to jedyny taki maraton w Polsce. Drugi dystans, tzw. „Dystans mini”, był nieco krótszy, ale równie wymagający (3,9 km przewyższenia) z powodu górzystego terenu pod koniec maratonu (Kocierz, Koniaków, przełęcz Kubalonka).
– Pomysł organizacji Tour de Silesia to dość spontaniczny pomysł, będący alternatywą dla innych maratonów kolarskich. Pomyślelismy dlaczego by nie objechać dookoła województwa śląskiego – wyjaśnia Dominik Grabowski, współorganizator imprezy.

W maratonie wystartowało ponad 180 osób, ale na liście było zapisanych ponad 200 osób. – Wiadomo, nie każdy mógł wystartować. Nie wiadomo też było, czy pogoda nie pokrzyżuje nam planów – dodaje Dominik Grabowski. – Zdecydowaliśmy się na dwa dystanse. Pierwotnie Tour de Silesia miał obejmować ponad 540 km, jednak wiele osób pisał do nas, żeby stworzyć jakąś krótszą alternatywę. Stąd decyzja, by zrobić trasę 370-kilometrową – mówi nasz rozmówca.

Warto dodać że w maratonie wzięło udział 8 mieszkańców gminy Świerklany. Na starcie stanęli maratończycy z całej Polski (Gdańsk, Bydgoszcz, Szczecin, Warszawa, Częstochowa, Katowice, Kraków …)

Organizatorzy Tour de Silesia zamierzają wrócić z imprezą w przyszłym roku.

ZOBACZ GALERIĘ

Źródło: www.rybnik.com.pl